Podłącze się do tego i powiem tak jako amator choc juz zaawansowany robiłe zdjęcia różne i czasem jest tak zę deszcz nas gdfzieś złapie czy to na szlaku czy w lesie...
rok temu w bieszczadach złapała mnie ulewa choc aparat był schowany w plecaczku culmanna to niestety zamókł tak ze od ciepła które po ulewie przyszło miałem zaparowane od środka obiektywy ten plastik przed LCD i conajmniej lustro w środku tyle co widziałem bez włączania aparatu (300D) ale po wysuszeniu na słoneczku działa bez zarzutu
ostatnio miałem możliwośc tym samym aparatem wybrac się na start katamaranów z Ustki do Łeby - i załapałem się na przejażdżkę motorówką aby porobić zdjęcia a że fala była duża i wiatr spory to nie dość że nas zmoczyło to aparaty ociekały woda dość mocno i na szczęście znów aparat wyszedł z tego bez szwanku choc plastik z którego trabi jest zrobiony wydaje mi się ze troszke zmatowiał (UVke tez jakoś ciężko bylo wyczyścic)
także niby sprzęt amatorski ale przydalo by mu sie uszczelnienie bo deszcz/ulewa zawsze może nas zaskoczyć i nie zawsze możemy zabezpieczyć sprzet przed skutkami

choc gdy diodak ostatnio wymienial mi bolczyk to stwierdził że środek był nadzwyczaj czysty jak na aparat wykorzystywany w różnych warunkach (deszcz kurz piasek etc..)