A nie macie wrażenia, że oba zestawy przedstawiają jakąś zabawę chłopców "w wojnę"? Ja rozumiem, że to inscenizacja, rozumiem, że mieszkańcy, ale moim zdaniem obaj rywale nie wykorzystali nawet w 50% posiadanego sprzętu. Rażą mnie niezwykle miłe i miejscami uśmiechnięte buzie aktorów, wkurza wszędzie widoczny tłum gapiów i innych fotografów. Dla mnie kicha. Żaden z zestawów nie oddaje powagi i tematu przedstawienia. Z tych fotek wyłania się dla mnie zabawa dla gawiedzi i nic poza tym. Nie zrozumcie mnie źle. Chciałbym aby na fotkach więcej było widac powagi sytuacji, dramatyzmu, zaangażowania. Szkoda szkła na takie jałowe pstrykanie...