Cytat Zamieszczone przez j-z Zobacz posta
Poza procesorem i goraca stopka w S5 sa dosc podobne do siebie a wielu pisze na forach wrecz o zmianach kosmetycznych w S5 w stosunku do S3.
Jeśli Dla Ciebie nowy procesor i matryca, wieksza rozdzielczość, sanki na zewnetrzne lampy błyskowe, mozliwośc zapisu zdjęć a RAW'ach to kosmetyka to chyba zaszła jakaś pomyłka. Oczywiście, że nie zmienią Ci obiektywu, bo S5 to przedłużenie serii, w której wprowadzono tylko poprawki w stosunku do poprzednika (co nieznaczy, że "kosmetyczne")

Cytat Zamieszczone przez j-z Zobacz posta
Osobiscie juz bym wiecej nie kupil tej nieszczesnej S3 - powod: awaryjnosc
Dostałeś wadliwy egzemplarz, ot co, zdarza się.

Cytat Zamieszczone przez j-z Zobacz posta
Inne wady to potworne aberacje dyskwalifikujace zdjecia (na malych odbitkach nie sa tak widoczne). Nie wiem jak wyglada to w S5, ale nie slyszalem by dostal nowa, wieksza matryce i nowe soczewki w obiektywie
Najpierw dowiedz sie co nieco o tych aberracjach i powiedz jakie tam znalazłeś, a potem dopiero dyskwalifikuj zdjęcia. Jak narazie uzywasz tylko mocnych słów i nic poza tym. Jak już przy tym jesteśmy to wszelkie aberracje są spowodowane wadami obiektywów, więc nawet pełnoklatkowa matryca CMOS z Canona 1Ds Mk III Ci tu nie pomoże.

Cytat Zamieszczone przez j-z Zobacz posta
wieksza czulosc niz S3 (oby mniejsze szumy)
A od kiedy to tej samej wielkosci matryce o wiekszej rozdzielcości przy wyższych czułosciach generują mniejsze szumy?

Cytat Zamieszczone przez j-z Zobacz posta
Moja krytyka mogla by miec znaczenie dla osob chcacych czegos wiecej od tego aparatu (S3).
Chcących, żeby sam robil zdjęcia..

Cytat Zamieszczone przez j-z Zobacz posta
Dzisiaj zdecydowanie wolalbym troche dolozyc i kupic D40, D40x, D60 lub D80, A200 lub A300, K100 (K200) obojetnie co byle nie kompakta
kompaktem tez da się robic świetne zdjęcia, tylko trzeba umieć. Do lustrzanek trzeba miec wiekszego skilla i wiecej cierpliwości, a widząc Twoje utyskiwanie, predzej szlag Cię trafi niż zrobisz dobre foto.

PS: błogosławiony ten, ktory nie mając nic do powiedzenia nie próbuje ubierac tego w słowa.