Canon i Nikon mają wyrobioną renomę. Stosują rozwiązanie lepsze - przy okazji droższe, ale nie martwią się tym, bo ich sprzęt i tak świetnie się sprzedaje. Olympus nie ma tak dobrze, dlatego musi czymś klienta zainteresować i odciągnąć od Canona/Nikona.
Co do zakupów w USA, jeśli masz możliwość przywiezienia - osobiście czy przez znajomego, nawet się nie zastanawiaj. Gdyby to miała być wysyłka, musisz się liczyć z wzrostem ceny o VAT - 22%. Można oczywiście kombinować - sposoby na ominięcie opłat celnych są, ale nie mają pełnej skuteczności.