Eeee.... widzę, że kolega jeszcze nic o życiu nie wie...Zamieszczone przez Golibroda
Canis, a mi się takowe szybko lasują... nie cierpię ich, ale czasem są jedynym wyjściem na "mordokrętne" szkła, do których firmowa osłona kosztuje tyle, co zapas gumek* na trzy lata.
* jeśli pomyśleliście sobie o tym samym co ja, to jesteście straszne świnie...:wink: