A ja mam pytanie dotyczące rozświetlania cieni lampą błyskową np w słoneczny dzień. Otóż załóżmy, że fotografuje w trybie P, światła jest na tyle dużo, że bez trudu można uzyskać poprawną ekspozycję bez lampy błyskowej. Podnoszę lampę, aparat ustawia czas oraz przysłonę tak aby zdjęcie było naświetlone prawidłowo nawet jeśli lampa nie byłaby włączona. Mimo to aparat błyska lampą. I tu moje pytanie: w jaki sposób aparat dobiera w takiej sytuacji silę błyskuCzy zakłada on że lampa służy tylko do rozświetlenia cieni i błyska delikatnie
Czy może błyska tak mocno aby ekspozycja uzyskana z samego błysku zrównała się z naświetlaniem światłem zastanym
Będę bardzo wdzięczy jeśli któryś z bardziej doświadczonych forumowiczów rozwieje moje wątpliwości.