Wyłączam tylko do wyjęcia karty i jeśli nie planuję używać przez kilka dni. Resztę robię na gorąco, a aparat i tak sam się wyłącza po minucie.
Odniosę się również do kompa. Wyłączam go bardzo rzadko i tutaj mam 100% pewności, że włączanie i wyłączanie wpływa na niego niekorzystnie - przy starcie kondensatory dostają po tyłku o wiele bardziej, niż przy ciągłej pracy.