Napięcie jest cały czas, co więcej, po nakręceniu obiektywu następuje transmisja danych pomiędzy obiektywem a body NIEZALEŻNIE od położenia wyłącznika.
zawsze wyłączam body
nigdy nie wyłączam body
czasem wyłączam body a czasem nie
nie zwracam uwagi czy wyłączam body czy nie
Napięcie jest cały czas, co więcej, po nakręceniu obiektywu następuje transmisja danych pomiędzy obiektywem a body NIEZALEŻNIE od położenia wyłącznika.
650D, T 12-24 4.0, S 30 1.4, S 18-35 1.8, C 70-210 3.5-4.5, C 50 2.5 macro, M42: Praktica LLC, Jupiter 9, Pentacon 135 2.8, Orestegor 300 4.0
Przez moje ręce przeszło sporo różnych korpusów. Od całkowicie mechanicznych, po współczesne dslr-y. Nigdy nie zwracałem uwagi, na to czy aparat jest wyłączony, czy włączony. Wymieniam obiektyw wtedy gdy mi pasuje. Nigdy się nic złego nie stało.
Myślę, że gdyby był jakiś sensowny powód aby wyłączać, to zapewne w instrukcjach aparatów coś by było na ten temat. A nigdy nic takiego nie przeczytałem.
marb67
Mamiya RZ67, EOS 3, EOS IX, EOS 400D.
Obróbka E-6, C-41, skanowanie, bęben, nikony, minolta.
http://www.skanowanie-35mm.pl
Wyłącznik wprowadza aparat w stan uśpienia od razu a nie po ustawionym czasie. Oraz gdy wyłącznik jest na off to przyciskanie spustu nie budzi aparatu. Po to.
650D, T 12-24 4.0, S 30 1.4, S 18-35 1.8, C 70-210 3.5-4.5, C 50 2.5 macro, M42: Praktica LLC, Jupiter 9, Pentacon 135 2.8, Orestegor 300 4.0