Cytat Zamieszczone przez Skopar Zobacz posta
50d ma sensor 15x22mm, czyli wypada jakieś 45 500 pikseli na milimetr kwadratowy.

Olek E1 miał 21 600 pikseli na mm^2 na przykład. Canon 5d miał 15 000. Olympus E3 na przykład ma prawie tyle co Canon - 44 100. Nawet biorąc pod uwagę rozwój technologii matryc, to trochę przesadzili, imvho..
A co to za argument? Nie porównujmy odmiennych technologii. Niedługo większość DSLR (i nie tylko) będzie miała ponad 20 mln i ma to oznaczać generalną degradację jakości w fotografii?

Nie zgodzę się również ze stwierdzeniem, że użytkownik powinien wykorzystywać 100% możliwości aparatu, bo w innym przypadku wyrzucił pieniądze w błoto. Teraz tyle rzeczy pakuje się w nowe puszki, że często są one po prostu niepotrzebne, a jedynie "bajerancko" wypadają w folderach reklamowych. Np. dla mnie takim bajerem jest możliwość filmowania w 5DMII, czy D90. Ciekawe jak to się przyjmie. A sam pomysł zaczerpnięty z aparatów typu "małpa", a więc zupełnie innej klasy odbiorców. Czy gdybym miał czasy 1/20.000s to korzystałbym z nich? Niech sobie będą (co mi tam), ale na pewno przy rozważaniu zakupu nie byłby to argument za NIE.