odpowiedź bardzo sensowna, --ale czy próbować wymienić body na inne (chociaż teraz po mojej regulacji wszystko gra) , czy czekać aż się coś poknoci (punkt ostrości)i wtedy regulacja body na żytniej ???
odpowiedź bardzo sensowna, --ale czy próbować wymienić body na inne (chociaż teraz po mojej regulacji wszystko gra) , czy czekać aż się coś poknoci (punkt ostrości)i wtedy regulacja body na żytniej ???
Skoro wszystko gra po regulacji to po co kombinowac?
Ja bym wymienił body na inne, potem może cię coś rozjechać, a zdaje się 50D ma regulację w zakresie -15 do +15. Zatem z własną regulacją jesteś lub blisko granicy gdy nic już nie będziesz mógł zrobić. I co wtedy? Kłopot bo tylko Żytnia by została.
Od pojawienia się na rynku 50D minęło już trochę czasu. Ciekaw jestem jak użytkownicy oceniają to body z perspektywy czasu. Czy ktoś rozczarował się jego właściwościami i przeszedł na 40D?
W sobote bede w Warszawie, a mam zastrzezenia do plikow ze swojej 50D czy moglby ktos sie nia pobawic i ja sprawdzic?
A co konkretnie jest nie tak z tymi plikami? Jakieś szumy, hoty, czy uszkodzone, czy jeszcze cuś? Może wrzuć kilka gdzieś i powiedz, co według ciebie jest nie tak.
Kilka miesięcy temu zamieniłam swojego 40d na 50d.
Nie żałuję. Jakoś nie widzę różnic na "minus". 50d to kawał dobrego sprzętu.
Ale jeszcze wcześniej miałam Nikona D300. Wkurzał mnie ze względu na kolory i inne takie. W każdym razie tęsknię za jego autofocusem. Pomijam, że ma 51 pól, a nie 9 jak Canon, ale nie potrafię przyzwyczaić sie do ich układu w 50-tce. Ten romb mi nie odpowiada. Ciągle ucinam ludziom czubki głów na zdjęciach i za nic na świecie nie mogę się tego oduczyć.
Poza tym jest jeszcze jedna kwestia. Robiąc zdjęcia w trybie AV, nie mogę się przyzwyczaić do przycisku, którym blokuje sie pomiar światła. W Nikonie można było ustawić, że blokada pomiaru działała tak samo (i równocześnie) jak blokada ostrości - czyli po naciśnięciu spustu do połowy. Może głupstwo, ale robienie zdjęć szybko poruszajacemu sie dziecku Nikonem było po prostu łatwiejsze i często, z przyjemnością korzystałam tam z pomiaru punktowego. W canonie ciągle muszę nieco rozjaśniać zdjęcia w ps.
Tych dwóch rzeczy brakuje mi w 50d. Miałabym aparat idealny.
JPEGi możesz wrzucić tu http://imageshack.us/
RAWy możesz przesłać mi na maila (podam na PW)
Co do tego ze obrazek z 40D wydaje się milszy od tego z 50D, to może tak być, bo 50tka ma więcej pikseli na tej samej powierzchni. Ale najlepiej prześlij jakieś zdjęcie, to się zobaczy.
Co do przetestowania tego w Warszawie, to nie obiecam, bo nie wiem jeszcze czy będę wolny czy nie. Ale możliwe że uda się.
w 50d bedziesz mial wiekszy szum , poza tym wiekszej roznicy nie uswiadczysz , przeskaluj sobie do tej samej wielkosci
co do ostrosci , moze szkielko na 50d na bf/ff i robia sie problem
no comment...