"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Dość łatwe warunki miał aparat postawione. Przy takim świetle nie da się obiektywnie ocenić poziomu zaszumienia...
Canon EOS 5D + Canon 400D + Canon EF 17-40/4L + Canon EF 35/2 + Canon EF 50/1.4 + Canon EF 85/1.8 USM + Canon EF 70-300/4-5.6 IS + Canon Speedlite 580EX + Sandisk Extreme III 20GB + Lowepro Stealth Reporter D200AW
Galeria Thunder | ...Konica-Minolta D5D, Sony A100...
Akustyk - nie chodzi o to , że z tzw. słoikiem , aparat wykona fotkę . Chodzi możliwości wykorzystania danej puszki . Wg Ciebie 90 % amatorów zakupu 50D , to durnie , którzy nie widzą różnicy w fotkach wykonanych miernym szkłem , a fotkach wykonanych szkłem dobrej jakości . Mów za siebie , a nie za wszystkich . Jeśli byłoby tak jak Ty piszesz - to poczytaj forum o np. portrecie . Ludzie widzą róznice w stosowaniu np. 85/1,2 , a 85/1,8 - tylko Ty jej nie widzisz i wg Ciebie 90% innych canonierów czy nikonowców . Inną sprawą jest kwestia ceny i opłacalność zakupu danego szkła !?. Napisałem , też , że nie chodzi mi o funkcjonlność szkła , lecz o pełne wykorzystanie matrycy w stosunku do jakości szkła . Chodzi o jakość fotek i róznice w obitkach przy większych cropach i bardziej forsownej obróbce .Wg Ciebie wykładnikiem profesjonalności sprzętu jest jego cena ??? - porównaj więc jakość sprzętu profesjonalnego sprzed kilku lat i jego cenę z obecnymi parametrami . "Po co więc przepłacać" - może Tobie wystarczy 10D i odpowiedznik 18-55/3,5-5,6 , ale są i tacy dla których to za mało -10D robi ładne fotki i to starczy ??. Zgadzam się , że część z uzykowników goni tylko za pikselami w puszce , kórych nigdy nie wykorzystają i nie do nich była moja wypowiedź . Pytanie i moja refleksja była kierowana do świadomych użytkowników , a nie do pstrykaczy i snobów , którym w sumie wystarczyłaby małpka tyle , że to nie wypada - bo trzeba mieć najnowsze lustro .
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Akustyk - nie chodzi o to , że z tzw. słoikiem , aparat wykona fotkę . Chodzi możliwości wykorzystania danej puszki . Wg Ciebie 90 % amatorów zakupu 50D , to durnie , którzy nie widzą różnicy w fotkach wykonanych miernym szkłem , a fotkach wykonanych szkłem dobrej jakości . Mów za siebie , a nie za wszystkich . Jeśli byłoby tak jak Ty piszesz - to poczytaj forum o np. portrecie . Ludzie widzą róznice w stosowaniu np. 85/1,2 , a 85/1,8 - tylko Ty jej nie widzisz i wg Ciebie 90% innych canonierów czy nikonowców . Inną sprawą jest kwestia ceny i opłacalność zakupu danego szkła !?. Napisałem , też , że nie chodzi mi o funkcjonlność szkła , lecz o pełne wykorzystanie matrycy w stosunku do jakości szkła . Chodzi o jakość fotek i róznice w obitkach przy większych cropach i bardziej forsownej obróbce .Wg Ciebie wykładnikiem profesjonalności sprzętu jest jego cena ??? - porównaj więc jakość sprzętu profesjonalnego sprzed kilku lat i jego cenę z obecnymi parametrami . "Po co więc przepłacać" - może Tobie wystarczy 10D i odpowiedznik 18-55/3,5-5,6 , ale są i tacy dla których to za mało -10D robi ładne fotki i to starczy ??. Zgadzam się , że część z uzykowników goni tylko za pikselami w puszce , kórych nigdy nie wykorzystają i nie do nich była moja wypowiedź . Pytanie i moja refleksja była kierowana do świadomych użytkowników , a nie do pstrykaczy i snobów , którym w sumie wystarczyłaby małpka tyle , że to nie wypada - bo trzeba mieć najnowsze lustro .
Ostatnio edytowane przez wlodal ; 07-11-2008 o 11:08 Powód: Automerged Doublepost
Mało umiejętności - dużo zacięcia .
tak, tak uwazam. 90% uzytkownikow tego sprzetu to amatorzy, ktorzy nie drukuja zdjec w formacie przekraczajacym 20x30 cm. do tej wielkosci roznica miedzy L a sensownym nie-L nie ma zadnego znaczenia. zadnego
ja bym nie nazwal durniami ludzi, ktorzy robia zdjecia i sie nad nimi nie modla. dla mnie to jest raczej normalnosc.
nigdzie tak nie napisalem. a zalozenie, ze wszyscy fotografujacy siedza na takich forach jak to i onanizuja sie jakoscia pikseli w powiekszeniu 100% to jest Twoj wklad w ten watek. ja tak nie zakladam - wrecz odwrotnie.
powtorze: dla ogromnej wiekszosci kupujacych xxD nie ma zadnego znaczenia pelne wykorzystanie matrycy, bo nawet matryce 8Mpix przerastaja wymagania przecietnego Kowalskiego.
znowu wymyslasz kontrargumentacjenie, nie uwazam tak. uwazam, ze pozycjonowanie "ficzerowe" i cenowe aparatow na rynku odbywa sie wzgledem potrzeb uzytkownikow. dla amatorow dedykowany jest tanszy, bardziej uniwersalny sprzet, dla profesjonalistow drozszy, bardziej wyspecjalizowany. posrednim efektem tego jest fakt, ze przecietny profesjonalista uzywa lepszego i drozszego sprzetu niz przecietny amator. w druga strone implikacja, ktora sugerujesz, niekoniecznie jest prawdziwa
upraszczasz ten podzial rynku. jest cala masa ludzi, ktorzy aparat kupuja w celu robienia zdjec i kompletnie ich nie obchodzi ogladanie pikseli w powiekszeniu 100%. na swiecie sa tysiace ludzi, dla ktorych takie 50D w polaczeniu z 17-85 albo 18-200 to perfekcyjna kombinacja. zapewne czesci z nich tez by wystarczyla malpka ale kupila lustrzanke ze wzgledu na jej inne zalety niz generowane piksele. to tez sa normalni uzytkownicy.
na moje oko, to oceniasz sprawe z waskiej, polskiej perspektywy, gdzie cena xxD jest zaporowa dla przecietnego amatora. w USA, Japonii czy Europie Zachodniej to sprzet dla przecietnego smiertelnika. nieco bardziej swiadomego, ale nadal smiertelnika, ktorego nie obchodza powiekszenia powyzej A4 (a czesto nawet A5) a rozmiar ekranowy 1280x1024 to maks do ogladania.
jak sie na chwile opusci takie forum i wyjdzie na ulice np. popularnych turystycznie miast, to mozna zobaczyc, ze ogromna wiekszosc osob ma najtansze lub prawie najtansze lustrzanki z najczesciej jednym obiektywem. i jakos ludzie robia tym zdjecia i sa z nich bardzo zadowoleni. ze nie wykorzystuja pelnego potencjalu tych korpusow? i w czym problem? czerpia z tego radosc. lustrzanke maja ze wzgledu na wygode i mozliwosci, nie na wyniki testow laboratoryjnych, zdjec tablic testowych i pomiarow szumow... po prostu
roznica miedzy nami polega chyba na tym, ze ja nie zakladam, ze xxD kupuja tylko super swiadomi i goniacy za mega-ostroscia pikseli uzytkownicy. i ze ta pogon nie jest celem fotografi![]()
To może ja się wypowiem, jako amator, ale z ambicjami.
Rzeczywiście, do tej pory nigdy nie zrobiłem odbitki większej niż 20x30.
Było ich kilkadziesiąt, ale nigdy w większym rozmiarze.
50D używam z obiektywami "L", dlaczego ? Bo w porównaniu z Tamronami, czy Sigmami, nawet o podobnym zakresie dostrzegam różnicę w plastyce obrazu, przenoszeniu kolorów, kontrastu etc. czyli tego co ulotne, a co decyduje o jakości i odbiorze zdjęcia - ale tutaj może ta odrobina doświadczenia pozwala mi określić różnicę.
Dlaczego 50d? Wcześniej miałem 400d i chciałem mieć aparat wygodniejszy w użytkowaniu. Myślałem o 5d, ale cena ostatnimi czasy zamiast spadać, wzrosła. 40d może i jest rozsądnym wyborem, ale w tym wypadku zadziałały też bodźce niebezpośrednio fotograficzne - chciałem mieć nowość, a nie aparat który jest marketingowo w fazie schyłkowej.
15Mpix może jest nadmiarowe, ale od dłuższego czasu bawię się w obróbkę zdjęć (nie tylko wyostrzanie do oglądania na ekranie) ale też w kadrowanie na monitorze - tutaj zapas jest przydatny.
Co do pixeli w powiększeniu i BF/FF - nigdy tego nie robiłem, bo mi się nie chciało :-)
Podsumowanie.
Jest teraz wiele wątków na CB o tym, jakie 50d jest do bani. Ale dla mnie jest to bardzo dobry sprzęt, który na dzień dzisiejszy nie ma wad (może za krótko go mam). Ale nie przejmuję się uwagami.
Mogę to porównać do narzekania na samochody. Jak kupowałem Skodę Fabię, to większość ludzi pukało się w głowę - samochód dla emerytów i dla przedstawicieli handlowych. Mam go już ponad 3 lata i ma swoje zdanie poparte doświadczeniem.
mysle, ze jest jeszcze ogromna rzesza osob, ktore maja jeszcze nizsza swiadomosc "techniczna" ale uzywaja xxD. i ze jest ich o rzad wielkosci wiecej niz tych osob, ktore widza w tym wiecej niz po prostu narzedzie do robienia zdjec. i w zasadzie tego dotyczy moja argumentacja - ze zasadniczo bledne jest postrzeganie 50D jako aparatu wylacznie dla uzytkownikow majacych wysokie wymaganai i modlacych sie nad wyzszoscia jednej Eli nad druga ze wzgledu na 5% roznicy w rozdzielczosci na samym skraju kadru
PS. Fabia rulez! male to, ale wzglednie tanie i jezdzi. poniekad, to bardzo popularne w Holandii auto - chociaz akurat glownie w wersji combi. zaryzykowalbym wrecz stwierdzenie, ze popularnosc Skody w tym kraju niewiele ustepuje jej popularnosci np. w Polsce. przy czym o ile my mamy pozytywne skojarzenia z bracmi zza poludniowej granicy, to tutaj kluczem jest, ze to praktycznie jakosc VW ale taniej![]()
Mam wrażenie, że to są kluczowe stwierdzenia dla większości dyskusji dotyczących lepszości sprzętu. Wiele osób zapomina o relacji cena - jakość (ale na świecie - nie u nas). I o tym, że sprzęt ten (właśnie w odniesieniu do tej relacji cenowej) nie jest kierowany do wybaranej grupki oglądającej piksele tylko do milionów (dosłownie) tzw. szarych użytkowników.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner