ale to akurat jest sensowne. ten aparat nie ma byc demonem AF (trudno mu to zreszta zarzucic) a zwolnienie reakcji obiektywu powinno, przynajmniej teoretycznie, poprawic trafnosc AF. co z punktu widzenia odbiorcow 5D ma duzo sensu
a ile w tym jest prawdy to osobne pytanieale bylo nie bylo w kategorii "rumours" to znacznie bardziej prawdopodobne niz zalewajace net jeszcze 3 miesiace temu *******y, ze nowy 5D bedzie mial 150 punktow AF i 25 fps-ow
![]()
Jeszcze tylko tytułem wyjaśnień: pomiędzy obiektywem i korpusem odbywa się synchroniczna (sterowana sygnałem zegara) transmisja szeregowa (że to jest technika cyfrowa, nie muszę wyjaśniać). Proponuję w świetle tego jeszcze raz przeanalizować te informacje i zastanowić się jakie są możliwości uzyskania poprawnej transmisji w przypadku nieprawidłowego kontaktu na stykach bagnetu![]()
wiesz... ale to poniekad pasuje jak ulal do teorii o zwalonych stykach. daleko nie szukajac, sam mialem uwalony lens Tokiny, ktory z przyczyny bledow w komunikacji wieszal korpus w momencie oddania strzalu. po prawdzie to wedlug informacji z serwisu Tokiny byla robiona elektronika, ale zastanawia mnie zywo jaki bylby efekt, gdyby to po prostu styk odpowiedzialny za przekazanie sygnalu o przymknieciu przeslony mial zimny lod (a pozostale dzialaly normalnie). z punktu widzenia programisty, to ja tu jak zywo widze rzucanie wyjatkami, czyli w tym wypadku Err99![]()
W ogóle te problemy z AF wynikają właśnie ze sposobu komunikacji aparat obiektyw, Canon wprowadził EFy bardzo dawno temu i system jest przestarzały, pierwsze obiektywy chodziły chyba na 8 bitowych motorolach i wedle mnie protokół transmisji w swych założeniach jest bardzo niedopracowany, wedle mnie powinny być osobne styki do AF i sterowane zwykłym sygnałem PWM, puszka powinna przekazywać tylko informacje w którym kierunku i jak szybko ma kręcić AFem, niestety przekazywane informacje typu przesuń AF na określoną pozycje albo przesuń o ileś tam w jednym rozkazie mają wpływ na to że precyzja zależy od tego jak te polecenia wykona obiektyw.
Ja uważam że problemy nie znikną bez zmiany sposobu komunikacji, dopóki Canon nie udostępni pełnej specyfikacji innym firmom AF będzie działał najsprawniej z obiektywami Canon.
Faktem jest, że sposób działania AF w Canonach jest trochę prymitywny w założeniach i stąd wszystkie problemy z BF/FF nawet z własnymi obiektywami. Z drugiej strony jest prosty i dobrze wytrzymał próbę czasu, nie sądzę żeby istniała paląca konieczność zmiany tego stanu rzeczy. Zwłaszcza, że za chwilę wszystkie puszki będą mieć Microadjustment.
Oczywiście, że Canon nie udostępni specyfikacji działania AF innym producentom![]()
e no... jak nie jak tak? moje dziecko jeszcze to w Polsce jadalo a i w Holandii takie cos mozna kupicchociaz nie z przyczyn zdrowotnych, bo tutaj niemowleta w zimie na dwor wynosi sie bez czapki i zyja
jesli dobrze rozumiem watek z dpreview, to firmware ma tylko dostrzegac nowa wersje body/lensa, z naprawionym pokryciem stykow. to akurat jest mozliwe.
natomiast w jaki sposob z tego miala by wynikac jakas roznica to i dla mnie pozostaje niejasne, skoro, jak piszesz, sygnal albo jest albo go nie ma i nie da sie nic posrodku, nawet bijac torebka, grozac brakiem seksu i tupiac bucikami![]()
Jak już się tak powołujesz na technikę cyfrową, to może byś też napisał, że transmitancja jakiegokolwiek medium transmisyjnego nie jest stała w dziedzinie częstotliwości i najczęściej przypomina charakterystykę filtra dolnoprzepustowego. Jeśli przyjmiesz założenie, że dokonywali manipulacji w dziedzinie materiału wykonania tego styku, to może okazać się, że dla wysokich częstotliwości, przy jakich dokonuje się komunikacja, połączenie zachowuje się jak filtr i krótko mówiąc "przeszkadza" w interpretacji sygnałów.
Zmiana firmware'u może dać obniżenie częstotliwości transmisji, a co za tym idzie, przesunięcie się na charakterystyce transmitancji tego połączenia do punktu, kiedy sygnał nie jest tak zniekształcany (mniejsze tłumienie, przesunięcie fazowe). Nie musi to wcale oznaczać powolniejszego działania AF, ponieważ komunikacja zapewne zachodzi o wiele szybciej od czasów reakcji elementów mechanicznych napędu AF.
Podsumowując - taka sytuacja z punktu widzenia elektroniki jest jak najbardziej możliwa, problem w tym, że ciężko ją jednoznacznie ocenić, bo nie dysponujemy żadnymi liczbami i parametrami, a tylko opisem słownym. Jeszcze nie widziałem inżyniera, który by stawiał jednoznaczne diagnozy na podstawie samego opisu problemu (choć mój przedmówca zdaje się mieć na to jakiś patent).
Pozdrawiam
Oczywiście wszystko prawda. Pod warunkiem, że istnieje możliwości zmiany częstotliwości transmisji. Wg mnie takiej możliwości nie ma.
Jeśli korpus miałby możliwość zmiany częstotliwości zegara i tym samym prędkości transmisji korpus<->obiektyw, to i tak w przypadku prostych kontrolerów szeregowych nie będą to jakieś super zmiany, a tylko np. 9600 zamiast 19200. Nie sądzę, żeby to mogło wiele zmienić.
("Częstotliwość" wysyłania komend protokołu do obiektywu, którą może zmienić firmware, nie ma tutaj nic do rzeczy, bo nie ma żadnego znaczenia z punktu widzenia zmiany charakterystyki połączenia.)
Ostatnio edytowane przez jotes25 ; 10-10-2008 o 11:18