Po wczytaniu się w teorię focenia ptaków postanowiłem przenieść to w czyny. Wypatrzyłem siedzącego na beli słomy jakiegoś drapieżnika - czatował na zdobycz nieopodal drogi gdzie poruszały się samochody. Pierwszy strzał MTO oddałem bez statywu z ręki i bez odpowiednich nastawień więc zdjęcie nie nadaje się do pokazaniaMimo 1000 mm ptak w kadrze był bardzo mały !!! ( teraz już wiem jek koledzy z szkłami 400mm muszą się naskradać... - szacunek ). Innych zdjęć nie mam, bo po przejściu kolejnych 20m w pozycji lekko ugiętej ptak się spłoszył.
Moje godzinne czatowanie zaowocowało tylko sprawdzeniem jak się foci MTO tablice rejestracyjne samochodów, zabudowania gospodarcze, koty i rowerzystę - fota wykonana z kolana.