o ryzu nie pomyslalem, mysle ze warto (jak nie zadziala to zawsze cos do zjedzenia bedzie na plenerze)
Dom bedzie osuszany, ale kiedy, nie wiem.
Reumatyzm juz mam - gdzie sie nie rusze cos strzela

Dziekuje wszystkim za odpowiedzi i za zainteresowanie moim problemem.

Mam jeszcze jedno pytanie zwiazane z wilgocia. Jaka to moze wplynac na aparat? Oczywiscie w tych warunkach aparat w domu nie jest czesto uruchamiany, a nawet jesli jest, zawsze czekam swoje az zaparowanie samo zniknie. Bateria jest wyciagnieta z aparatu przez caly czas, wiem, ze jest to rozwiaznie go£&£ane ale robie wszystko zeby aparat cierpial na tym jak najmniej.