Dziś dotarł do mnie mój zestaw 60D + 50 f1,4 po kalibracji.
Równe 2 tygodnie grzebali się z robotą, ale to by było do wybaczenia, gdyby zrobili wszystko tak jak trzeba.
Jak był front focus tak jest nadal bez zmian.
Nie mam pojęcia dlaczego został wymieniony pierścień ostrości w zupełnie sklepowym egzemplarzu obiektywu. Zostawiło to oczywiście ślad w postaci paprocha centralnie pod przednią soczewką.
W poniedziałek znów sprzęt zostanie wysłany z nadzieją na poprawę.
Zaczynam się obawiać że będzie mnie czekała wyprawa do Warszawy i siedzenie im na karku do skutku.