
Zamieszczone przez
Goralito
Napisałem "deskę ostatniej nadziei".
Jak nie podziała, to sprawa trafi do sądu.
Oto treść, wypocin:
"Drogi Canonie,
Sytuacja którą pokrótce opiszę wpłynie z znacznym stopniu na moje przyszłe życie.
Na początku grudnia stałem się posiadaczem Państwa systemu (Canon 5DmkII (26xxxxx61), 24-70 f/2.8(309xxxx), 70-200f/2.8(27xxxx) oraz pechowego 85f/1.8). Sprzęt wymagał kalibracji wiec systematycznie w miarę możliwości i terminów wysyłałem go do E-CSI w warszawie.
Początkowe wysyłki a było ich kilka przebiegały bezproblemowi, w zleceniu Z/2xx/04/11 poprosiłem o przeczyszczenie pyłka pod soczewką co wydaje mi się że jest normalną usługą gwarancyjną z racji iż jak takiej klasy sprzęt może ulec zapyleniu.
Jednakże problemy zaczęły się w momencie kiedy doszło do obiektywu 85mm f/1.8. W pierwszym zleceniu Z/11xx/05/11 wyraziłem się w miarę jasno ponieważ serwisant przepisał fragment zlecenia do opisu a chodziło mianowicie o kalibrację FF oraz czyszczenie soczewki. Widoczny był czarny paproch pod tylną soczewką. Obiektyw wrócił jednakże wykonano tylko czynność kalibracji. Czyszczenie zostało pominięte po czym wysłałem obiektyw ponownie do poprawy. Tak oto wygenerowało się drugie zlecenie na ten sam problem Z/2xxx5/05/11. Obiektyw wrócił po jakimś czasie, ale z jednego pyłka zrobiło się ich kilkadziesiąt (większe widoczne przy patrzeniu bezpośrednio przez soczewki, i dziesiątki mikro pod przednia soczewką widoczne pod kątem). Było to ewidentne zagranie celowe, obiektyw został zniszczony ponieważ problem urósł do wagi Krytycznego do dalszego funkcjonowania. Zgłosiłem sprawę po raz kolejny do poprawy z prośbą o bardzo dokładne sprawdzenie jak działa serwis że dochodzi do takich sytuacji. Obiektyw został wysłany 3 raz - Z/19xx/06/11, i wrócił do mnie w dniu wczorajszym - jakby mogło być inaczej jak z zabrudzeniami. Wystosowałem oficjalne pismo do CIS celem podjęcia środków które pozwolą mi korzystać ze sprzętu a nie wysyłać go tylko do serwisu. W rozmowie telefonicznej z kierownikiem serwisu padały sprzeczne słowa "brak pyłków" po "brak pyłków wpływających na jakość zdjęć" - jednakże moje pytanie brzmi: czy serwis ma prawo decydować o tym co dla klienta jest odpowiednie a co nie? Obiektyw jest bezwartościowy - bo nie zarabia na siebie jak było to przewidziane i jego wartość rynkowa dzięki CSI jest minimum 300-400pln mniejsza.
Usługa nie została wykonana, pyłki nadal są w obiektywie a CSI - mówi i tu cytuję "
Witam
Jeśli uważa Pan, że obiektyw nadal ma zabrudzenia proszę dostarczyć sprzęt do serwisu z dokładnym opisem gdzie według Pana znajdują się zabrudzenia. Wbrew Pana opinii w obiektywie nie było żadnych zanieczyszczeń które wpływałyby na jakość obrazu generowanego przez optykę.
Serwis nie decyduje o wymianie sprzętu.
Pozdrawiam,
Grzegorz Nabiałczyk
"
Stwierdzenie "Jeżeli Pan uważa" -- nie uważam, ja twierdzę
oraz "Wbrew Pana opinii w obiektywie nie było żadnych zanieczyszczeń które wpływałyby na jakość obrazu generowanego przez optykę" - sugeruje że pyłki są.
Jako użytkownik, Państwa profesjonalnego sprzętu proszę o ustosunkowanie się do tej sprawy, i wymianę obiektywu na nowy pozbawiony wad, wynikających z działania waszego usługodawcy.
Orientacja na klienta powinna być w priorytecie, jednakże w tym przypadku jest zachwiana z winy serwisu.
Na dowód wszystkich tu zapisanych słów, posiadam dokumenty, zlecenia, oraz korespondencję z serwisem CSI.
Jeżeli nie potraficie mi Państwo pomóc, rzutować to będzie nad wizją zmiany systemu - na takim w którym klient będzie traktowany poważnie i z należytym mu szacunkiem.
Sprzęt wydawało by się do użytkowań profesjonalnych traktowany jest jak worek ziemniaków z którym każdy może zrobić co chce...
Nie kryję rozczarowania ale tak jak wspomniał, ta sytuacja będzie rzutować na moich przyszłych decyzjach, gdyż nie spodziewałem się że spotka mnie taka ... przykrość.
Proszę o skierowanie tej wiadomości do osób które będą decyzyjne w wydaniu jakiejś rzeczowej odpowiedzi, i zarazem decyzji.
Z wyrazami szacunku
xxxxxxxxxxxxxx
telefon xxx xxx xxx
"
Mam małe nadzieje, ale warto spróbować.
Jak nie pomogą, to mam Canona 5DmkII i trochę gratów na sprzedaż - > + obiektyw z pyłkami.
Pozdrawiam