Ale przemawia za Twoją wypowiedzią wiedza teoretyczna, czy długa praktyka fotografowania powershotem A550/560?No niebardzo.
Niestety, te aparaty naświetlają w pomiarze matrycowym tak, że gdy chce się osiągnąć jako taką nasyconą kolorystykę zdjęcia, np. przy jesiennym krajobrazie czy odległej panoramie, to niedoświetlenie rzędu -1 EV można w zasadzie na początek wrzucić z automatu - i w większości przypadków się to sprawdzi.
Ba, ja kiedyś niechcący zrobiłem widok odległych gór na -2 EV (palec mi się obsunął na spuście) i zdjęcie wyszło naświetlone bez zarzutu.
Oczywiście, można zrobić zdjęcie w punkt i potem je korygować na komputerze - zależy, kto co lubi. Tym niemniej, jak sądzę, znakomita większość użytkowników A550/560 i tym podobnych pstrykawek nigdy żadnego zdjęcia nie obrabia i zadowalają się produktem prosto z aparatu.
Pzdr
Grzesiu