Witam
mam mały problem z numeracją zdjęć w mojej 40tce...
otóż... natrzaskane mam już ponad 10k zdjęć...
robiąc zdjęcia w wakacje na jednej karcie pamięci licznik przekręcił się w liczy od zera jak to po przejściu 10k.
ale ostatnio włożyłem inną kartę używana przed przekroczeniem 10k i aparat znów liczy 97xx i tak dalej...
czyżby Canon nie miał pamięci robionych zdjęć niezależnie od włożonej karty ??
w Nikonie tak miałem...
PS
w aparacie mam ustawione:
Numery plików -> Narastająco...
może mi ktoś pomóc, o co kaman ??
dodam, że sprawdziłem i na każdej z 3 używanych przeze mnie kart pamięci stan licznika jest 97xx...
na jednej tylko aparat zapisuje zdjęcia w folderze 101-xxxc, a na reszcie w 100-xxxx
nie rozumiem tego zupełnie... bo w nikonie aparat pamiętał numeracje i już... a tu co karta to co innego...
jak temu zaradzić??
dodam tylko, że po sformatowaniu kart pamięci licznik już na wszystkich kartach liczy 100-97xx...
dziwne to
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
a jest może jakiś program do sprawdzenia liczby natrzaskanych klatek ??
bo w Nikonie to Opanda świetnie pokazywała jako Total Shutter...
a jak odpalam jpg z 40D to kicha bo nie ma takiej pozycji...
jak to sprawdzić?