Kiedyś młodzi zapytali się kamerzysty czy to jego dres wyjściowy czy też sportowy. Osobiście strój tak jak powiedział Marek jest naszą wizytówką. No nie wyobrażam sobie kogoś na moim ślubie w Nike'ach, Adidasach czy jeansach z brudną koszulą. Dla mnie jest to nie do przyjęcia.
Tak to możesz podchodzić do ślubu kuzynki, cioci, wujka, ale nie do klienta.
Owszem mamy robić zdjęcia, ale prosta sprawa co było pisane: wszyscy są elegancko, fotograf również - nie wyróżnia się w tłumie w jeansach czy brudnej koszulce polo i w adidasach. Idziesz robić zdjęcia dla gazety w klubie czy jakieś innej dyskotece: bierzesz adidasy, szerokie spodnie (z gatunku: nasrane w kroku", obwisłą bluzę i czapkę z daszkiem założoną na bok, albo do tyłu.
W tym wypadku jest prosta sprawa: "Jeśli wchodzisz między wrony, musisz krakać jak i one".