Ależ świetny żarcik, normalnie aż brzuch mnie boli od śmiechu. Specjalnie robisz z siebie idiotę czy to naturalny talent?
Wracając do tematu, ja zawsze na czarno, uważam że im mniej się rzucam w oczy tym lepiej. Nie znoszę garniturów, koszul, krawatów i tego całego badziewia, ale kupiłem sobie całkiem wygodny lniany garnitur, do tego czarna podkoszulka, i czarne, niby sportowe buty.
Nazywam się Piotr Knap, to i informacja że moje nazwisko można wyguglać nie jest zdaje się sprzeczne z 8 punktem regulaminu forum więc nie rozumiem czemu zostało to usunięte. Albo inaczej, rozumiem, ale powód jest dość żenujący
Garnitur lniany to fajna sprawa ale niestety się deko gniecie. Pod marynarkę czarna koszulka, najlepiej taka, która przynosi szczęście. Swoją z wiadomych względów noszę na lewą stronę. 8)
Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.