Ubieram się na gotowo od samego rana w garniak .... nie stosuję sportowej odzieży na ślubach , ale to sprawa indywidualna - dobrze się czuję w garniturze , krawat zdejmuję po pierwszym bloku , a osobiście uważam że nie należy psuć młodym ogólnego odbioru tej uroczystości przez swój niepasujący do całości wygląd. Oni się męczą w upałach w swoich strojach ... to ja też mogę.
Zawsze zabieram zapasową koszulę