Już nie przesadzaj,już widziałem takich artstów co zamiast robić to co powinni co chwile po kieliszek sięgali,a po jakimś czasie krok był chwiejny a zdjecia pewnie poruszoneMożna by wtedy po oczepinach schować sprzęt i dosiąść się do jakiegoś stolika i poimprezować... bo kto wtedy się skapnie, że jesteśmy w pracy a nie jednym z gościfakt faktem czesto było to już ,,po torcie" więc nic szczególnego sie nie działo co mógł by przeoczyć,ale są tacy co i od poczatku potrafia atakować kieliszek