Garnitur jest wyjątkowo niepraktyczny podczas robienia zdjęć a do tego marynarka jest mało kompatybilna z plecakiem i torbą fotograficzną więc i tak zostaje w bagażniku. Do tego wystaje spod kurtki i wygląda to jak przez okno. Preferuję bojówki i kurtkę wojskową. Zawsze w kieszeni mam kawałek sznurka i trochę plastra bo podczas robienia zdjęć wszystko może się przydać i powinno być pod ręką. Tak mi zostało z analogowych czasów kiedy to w lewej kieszeni miałem filmy nienaświetlone a w prawej naświetlone. A przed kościołem utylizuję wszystkie klucze i drobne monety aby poruszając się za bardzo nie dzwonić.