No i o to właśnie mi chodzi
Pewnie tak, do tego obraz może być nieciągły... Nie ma co liczyć na gładkość.(choć sumaryczny jej czas bliższy będzie raczej maksymalnie 1/60-1/125 s, acz nie można przeliczać tego wprost) - tym niemniej powinna woda wyjść zdecydowanie mniej konkretnie niż przy pojedynczej ekspozycji o tym samym czasie - ponieważ wygląd wody przy każdym z naświetleń cząstkowych będzie ZUPEŁNIE inny - wobec czego nie zarejestruję jej liniowego obrazu w krótkim okresie czasu, ale kilka(naście) nakładających się obrazów różnych. Pewnie wyglądać będzie po prostu jak bardziej spieniona, ale...
Czemu? Łatwo sprawdzić zarówno metodę analogową, jak i cyfrową. Niestety nie mam wężyka do 30d, ani analogowego body z możliwością wielokrotnej ekspozycji, więc sam tego nie przetestuję.Problem jest czysto akademicki i teoretyczny - ale po prostu zaciekawił mnie rezultat podsuniętego przez Ciebie pomysłu wielokrotnej ekspozycji, ot co.![]()