Historia jest krótka....
W 2001 - Kupiłem Sobie małpkę Minolty ... głównie używałem ją na wyjazdach biwakowych, niezbyt dużo zdjęć
- 2003 - Pożyczony IXUS 3 - fenomenalna frajda - kilka tysięcy zdjęć i koniec wakacji... długo nic... były inne wydatki aż na początku 2004 roku połamałem nogę ...
.. za odszkodowanie kupiłem sobie Olympusa C- 4000 - niesamowity sprzęt ... mam straszny sentyment do niego .... niestety po dość efektownym upadku ... przestał działać a koszt naprawy przewyższał koszt aparatu……
Od Listopada 2005 - CANON 300D ..... i oczekiwanie na zacne szkiełka