Ja zrobiłem tak, że dane do WB pobrałem z gotowego zdjęcia, miałem wszystko cacy, bez żadnych zafarbów, etc.
Ale MZ, fotografia IR wygląda fajnie dopiero w BW. W kolorze to (imo) kicz okrutny.
A do techniki - ja miałem inny filtr, ale przy podobnym ustawieniu wszystkie drzewa byłyby białe, po prostu.
Pamiętaj, że do fotografii IR ZAWSZE trzeba na światłomierzu ustawić +1 lub +2EV, a zarazem jak się robi długie ekspozycje, zawsze warto dodać co nieco.
Z drugiej mańki, co mnie bardzo zaskoczyło, zwykły Canonowy KIT jest doskonałym obiektywem do podczerwieni - mógłbym powiedzieć, że lepszym od 17-40L.
No ale niestety, moje 400D wyzionęło ducha, czas zabrać się za rozbebeszenie jakiegoś 1000D ;p
MZ, przy tym rodzaju fotografii, live view jest wręcz niezbędne, bo
a) w większości obiektywów trzeba przesunąć płaszczyznę ostrości o trochę tam. W lepszych stałkach jest oznaczona czerwona kropa, w zoom'ach nic nie jest oznaczone.
b) Naświetlanie to kwestia praktycznie przypadku. W jasny dzień trzeba robić na +2EV, a i to czasem nie wystarcza, w ciemniejszych warunkach na -2EV czasem powstają przepały - tutaj mamy wgląd w to
c) widzimy na żywo to, czy nasz kiepski filtr (w domyśle COKIN) nie zmasakrował obrazka (słaba praca pod światło, łapie bliki flary i traci kontrast i ostrość) pod ostre, punktowe światło (czasem słońce, czasem światła samochodu, latarnie, etc)
no i to chyba tyle. Względnie, jak robimy na statywie to przydaje się, bo nie trzeba włączać wstępnego podnoszenia lustra, żeby biedak nie świrował)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
BTW, niemalże zawsze zdjęcia fragmentarycznie oświetlonych drzew, roślin, wyglądają słabo - część drzewa w cieniu jest niedoświetlona, część w słońcu wyjarana o dobre 1-2 EV. Nie wiem czemu tak się dzieje, jakiś specyfik IR. Różnice w stosunku do zwykłego aparatu są tutaj dużo większe.