Chciałem coś fajnego na początku napisać, ale nie wychodzi mi to najlepiej, więc lepiej jak najszybciej przejdę do "etapu zdjęć". Niestety mam tu tragiczny internet (w sumie, czego się można spodziewać po polu campingowym koło Pacyfiku :P) więc tempo wrzucania zdjęć będzie raczej powolne, w każdym razie mam nadzieję, że się będą podobać. Jak zwykle krytyka mile widziana jest :wink:
1) Burzowy dzień, Xavier Mission