Obrobię to zdjęcie na dniach, wywalę ten niebieski i wrzucę bardziej "naturalne" dla fotografii B&W kolory. Zdjęcia robione w założeniu na B&W, filtr czerwony zakręcony na obiektywie żeby podkreślić chmury i podbić kontrast. A dlaczego B&W? Zająłem się lekturą książek Ansela Adamsa i w pewnym momencie chciałem sprawdzić, jakie filtry co robią, przy okazji ćwicząc sobie umiejętność wizualizacji (?), czyli wyobrażenia sobie, jak zdjęcie ma wyglądać przed przyłożeniem oka do wizjera.
A tak, z tej samej sesji, też w B&W, kaktus.
2)
Ps. Póżniejsze pstryki są w kolorze, ale gdzieś w Yosemite aparat nałapał syfów na matrycy, więc będę musiał poświęcić więcej czasu na obróbkę.