całkiem obiektywny tekst, ze wspaniałymi poradami i super puentą, która rozwiąże twój dylemat jak w temacie
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=ar...a&aid=79456460
całkiem obiektywny tekst, ze wspaniałymi poradami i super puentą, która rozwiąże twój dylemat jak w temacie
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=ar...a&aid=79456460
Entuzjastycznie napisane, ale to chyba jakis dzieciak pisze, tak po jezyku.
Ta czesc, ze obiektywy musza byc ostre, bo rozdzielczosc matrycy -- bez sensu. Z f/22 tez bez sensu. Jak mu za malo ostre na f/22 niech da f/45...
Najlepszy komentarz jest o LV, bo rzeczywiscie mozna ocenic GO i boke tylko podgladajac na LV. Na matowce nie widac - - wszystko o wiele ostrzejsze niz w rzeczywistosci.
Zastanawia mnie jak sie maja w rzeczywistosci te cienie, o ktorych on pisze. Bo w wielu testach 450D jako praktycznie jedyna wieksza wade wymienia sie wzrost zaszumienia wraz z korekta ekspozycji na +. Czy naprawde tak zle z detalami w cieniach i w b jasnych miejscach?
PS
A co do samego komentarza tego goscia, to po części nie wiadomo o co gosciowi biega i czemu ma sluzyc ten tekst, niby wrazenia z testu, ale niektore zdania odnosze sie Bog wie d oczego.
Dlaczego? Sądzisz, że zdjęcie z 18-55 IS będzie równie ostre co np. 85L@4?
Pamiętasz jeszcze w odniesieniu do czego to pisał?
Znowu Olek pionierem: E-3, jako pierwsze miało figlarny ekranik i do tego extremalnie uszczelniony. Wszystko przed nami.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Konkrety?
Janko fajnie piszę i imho napisał tam kilka ważnych rzeczy. Ja np. czekam na więcej takich wykładów bo nie są one skażone onanizmem tylko i fotopraktyką i PS-praktyką.
Ostatnio edytowane przez gietrzy ; 14-08-2008 o 08:08 Powód: Automerged Doublepost
Chociazby ostatni akapit; co ma piernik do wiatraka?
Lecz nie w tym rzecz ja bym chcial powrocic do sedna, bo w tym komentarzu bylo zawartych wiele konkretow. Jak naprawde jest z ta dynamika, pytanie do posiadaczy tego sprzetu?
PS
To na co sie tma burzysz komentujac jego komentarz tj ze 450D technologcznie bardziej zaawansowany od 5D to co tak naprawde w tym dziwnego?
Komorki z najnizszych polek produkowane obecnie czesto przekraczaja bariery technologiczne tych z najwyzszej polki z przed 3-4 lat.
Ostatnio edytowane przez Merauder ; 14-08-2008 o 08:41
Człowieku, wiesz ile kosztowało mnie 5D a ile kosztuje 450D?
Więcej nie napiszę bo ja... żartowałem!!!
5D to (mój) złom co wypluwa mega jakość kasującą wszystko na rynku oprócz 1Ds2/3, niestety za cenę eLek, opóźnienia migawki, bardzo wolnego zapisu, AF pracującego gorzej niż ten z D40x@18-70 <--- pozdrawiamy ukrytych czytelników forum
Czyli (jeśli jeszcze nie dotarło) zgadzam się z Jankiem a pod akapitem postawiłem emota -![]()
Nie; ja tylko twierdze stanowczo, ze zdjecie z 18-55 IS na 450D (12 MP) bedzie nie mniej ostre niz na 20D (8MP). Wiec o co chodzi? A ciagle slysze, ze jakas katastrofa sie wydarzy kiedy sie przypnie srednio ostry obiektyw do matrycy o wysokiej rozdzielczosci. O co chodzi z tym 5-6 MPix nie mam pojecia. Nonsens.
Rozumiem ze chodzi o wycinanie rowerka. Ogolnie, to, ze trzeba bardziej przyslonic FF dla tej samej GO jest oczywiste, ale jak sie to ma do studia? Akurat w studio zawsze mozna uzyc wiecej swiatla i przyslaniac sobie do woli. Co innego przy makro (rowerek dla mrowki).
A ogolnie zgadzam sie, ze XSi jest bardzo dobry, dla mnie wart wiecej niz 40D. Niestety, kompletnie nie widze tego co optyczne i ten tekst opowiadaja o cieniach. Dpreview nic takiego nie zauwazyli i twierdza, ze 450D jest troche lepszy w dynamice na obu koncach niz 400D i niewiele gorszy (jezeli w ogole) niz 40D. Ja nie robilem innych testow niz zdjecia kontrastowych scen i porownan z 20D. Zawsze wieksze przepaly wychodzily w 20D. Szumy sa prawdopodobnie bardziej obrabiane w 450D, ale drobniejsze, i na koniec wychodzi lepiej niz 20D. Przejscie do czerni kompletnych cieni jest bardziej naturalne (podobniejsze do filmu) w 450 D. Wyciagam czasem cienie, bo nastawiam czesto -2/3EV na 450D (zdaje mi sie , ze 450D ma tendencje do przeswietlania) i nie widze problemow. Mysle, ze niektorzy maja problem z ocena szumow w duzym powiekszeniu, bo nie jest to latwe. Zalecam wydrukowanie zdjec na papierze, i wszystko bedzie jasne.
Ja wiem, ze takie rzeczy sie opowiada, ale sa to bzdury. Nawet na matrycy o nieskonczenie wielkiej rozdzielczosci zdjecie zrobione "lens baby" nie bedzie ani troche mniej ostre niz zrobione 10D.
Natomiast ogladane na poziomie pixeli oczywiscie wyda sie nieskonczenie nieostre, bo zeby zobaczyc piksele na matrycy o nieskonczonej rozdzielczosci treba uzyc nieskonczenie wielkiego powiekszenia.... i ostrosc "per pixel" bedzie zero...
Ostrosc "per pixel"zostala wymyslona przez Canona, Nikona, i spolke zeby zachecic osoby podatne na scieme do kupowania powaznych obiektywow do powaznych puszek.