Bernard
http://bertold.zenfolio.com/
Niestety edita dopiero teraz zauwazylem. Czyli jak mam to roziumiec, ze w cieniach w 450D pojawia sie mocny szum czy dzieje sie tak tylko jesli koretka EV na plus chcemy rozjasnic cienie? Bo z dotychczasowych testow tej puszki wynikalo, ze proba podbicia EV na plus owocuje mocnym zaszumieniem w ciemnych miejscach.
Matryca (w przeciwieństwie np do błony negatywowej) ma ograniczenie ilości światła z dwóch stron:
1. Od strony świateł - wysycenie czujnika światłoczułego (potocznie "przepał") - NB. błona światłoczuła też się może wysycić ale nie tak nagle jak materiał półprzewodnikowy. Czyli - jeżeli za mocno prześwietlisz to tracisz całą informację o tym obszarze sceny
2. Od strony cieni - im bliżej cienia tym sygnał jest bardziej zaszumiony (ale jednak jest! do pewnego zakresu oczywiście). Z cieni można wyciągać informację tak długo, dopóki nie jest ona przesłonięta przez szum.
Stosując ekspozycję na histogram (do prawej strony histogramu) możemy zarejestrować rozpiętość tonalną większą niż wynosi dla naszego docelowego medium (plik / papier), a następnie zmniejszyć kontrast podczas wywoływania RAWa.
Wzmiankowany Janko kiedyś udowadniał że nowoczesny aparat cyfrowy (z RAWem) ma użyteczną dynamikę powyżej 7EV, jeżeli umiejętnie zastosujemy powyższy sposób. Widać dla 450tki użyteczna dynamika jest mniejsza ze względu na większy szum w cieniach.
Wyciąganie informacji z cieni z definicji wiąże się z szumem nie mniejszym niż podwyższenie ISO (ponieważ wzmacniacze przy matrycach światłoczułych są naprawdę niskoszumne). Po prostu w 450D jest to "trochę" (nie wiem ile) więcej. Niestety nie mam dobrej wywoływarki RAW do mojego aparatu, więc nie wiem czy moim zdaniem będzie dużo gorzej niż w 300D.
Pamiętaj także, że przy 12 megapikselach taki szum trudno zobaczyć nawet na bardzo dużej odbitce (na powiększeniu ekranowym > 100% zobaczysz oczywiście bez trudu)
EDIT: a o naświetlaniu na "histogram po prawej" jest arutykuł na FotoSite-cie
Ostatnio edytowane przez HuleLam ; 14-08-2008 o 11:16
Fotograf platoniczny
Bernard
http://bertold.zenfolio.com/
Bernard
http://bertold.zenfolio.com/
Przeczytalem dosc interesujaca lekture fotosite dotyczaca histogramu na prawo. Wszystko ok tylko w przypadku, gdy mowa o korekcie w zakresie 0,7-1,3 na plus czy nie bedzie to owocowalo spotegowanym szumem w cieniach jesli chodzi o 450D?
Bo jak mowie z testow 450D wynika na razie, ze dodatnie korekty ekspozycji owocuja wiekszonym szumem w cieniach.
Pytanie brzmi jak wielkie korekty byly dokonywane przy testach, bowiem max 1,3 to nei wiele. Cytat z optyczne.pl:
Dla najlepszej jakości zdjęcia, czyli przy stosunku stosunku szumu do sygnału równym 0.1, maksymalna wartość zakresu tonalnego sięga 5.6 EV dla ISO 100 i tyle samo dla ISO 200. Jednym słowem mało. Jeśli porównujemy do najlepszych, to Nikon D300 notował o 1 EV lepsze wyniki
Pominmy porownanie do Nikona D300, ktory i tak jest o klase wyzej. Co ten cytat oznacza, bo zakres tonalny (wartosc) nie oznacza chyba mozliwosci podbicia EV na plus lub minus o podana wartosc?
Kolejny cytat z tego samego zrodla:
Piętą Achillesową Canona 450D okazała się być dynamika tonalna. Zakres tonalny mierzony przy stosunku sygnału do szumu okazał się być względnie mały. Spodziewać należało by się zatem szybko pojawiającego się szumu w momencie, kiedy chcielibyśmy rozjaśniać zdjęcie. Sprawdźmy to zatem naszą tradycyjną metodą. Dwa nocne zdjęcia wykonaliśmy przy czułości ISO 100 i 1600, przysłonie f/11 i czasach odpowiednio 30 i 2 s. Pliki RAW zostały przekonwertowane do 48-bitowych TIFF-ów programem dcraw, a następnie w programie Adobe Lightroom zostały maksymalnie doświetlone o +4 EV i przyciemnione o -4 EV.[...]
Zdjęcia potwierdzają zatem nasze pomiary. Dynamika tonalna Canona 450D wypada kiepsko na tle również 12-megapikselowych D300 i A700
Czyli rozumiem, ze sposob opisany w fotositcie jest stosunkowo bezpieczny, bo tam mowa o ledwo max 1,3 rozjasnieniu, a tutaj uzywali 4 EV na plus i na minus.
Ostatnio edytowane przez Merauder ; 14-08-2008 o 12:22
Nie; ja tylko twierdze stanowczo, ze zdjecie z 18-55 IS na 450D (12 MP) bedzie nie mniej ostre niz na 20D (8MP). Wiec o co chodzi? A ciagle slysze, ze jakas katastrofa sie wydarzy kiedy sie przypnie srednio ostry obiektyw do matrycy o wysokiej rozdzielczosci. O co chodzi z tym 5-6 MPix nie mam pojecia. Nonsens.
Rozumiem ze chodzi o wycinanie rowerka. Ogolnie, to, ze trzeba bardziej przyslonic FF dla tej samej GO jest oczywiste, ale jak sie to ma do studia? Akurat w studio zawsze mozna uzyc wiecej swiatla i przyslaniac sobie do woli. Co innego przy makro (rowerek dla mrowki).
A ogolnie zgadzam sie, ze XSi jest bardzo dobry, dla mnie wart wiecej niz 40D. Niestety, kompletnie nie widze tego co optyczne i ten tekst opowiadaja o cieniach. Dpreview nic takiego nie zauwazyli i twierdza, ze 450D jest troche lepszy w dynamice na obu koncach niz 400D i niewiele gorszy (jezeli w ogole) niz 40D. Ja nie robilem innych testow niz zdjecia kontrastowych scen i porownan z 20D. Zawsze wieksze przepaly wychodzily w 20D. Szumy sa prawdopodobnie bardziej obrabiane w 450D, ale drobniejsze, i na koniec wychodzi lepiej niz 20D. Przejscie do czerni kompletnych cieni jest bardziej naturalne (podobniejsze do filmu) w 450 D. Wyciagam czasem cienie, bo nastawiam czesto -2/3EV na 450D (zdaje mi sie , ze 450D ma tendencje do przeswietlania) i nie widze problemow. Mysle, ze niektorzy maja problem z ocena szumow w duzym powiekszeniu, bo nie jest to latwe. Zalecam wydrukowanie zdjec na papierze, i wszystko bedzie jasne.