Ja też miałam na myśli dokładnie to samo...
Chyba zbyt duży skrót myślowy zrobiłam. :wink:
Trzeba będzie przełamać swoje przyzwyczajenia. Nie można stać w miejscu, bo ... to jest cofanie się...
Śmiem twierdzić, że większość tej drogi masz za sobą.Moim zdaniem jestNiby nie święci garnki lepią, ale ty już przeszłaś pewną drogę i potrafisz. A ja gdybym chciał się zabrać za tak trudny (moim zdaniem) temat, mam wszystko przed sobą.
A moja była wyjątkowo trudna i wyboista (pierwsze lustro z kitem - 0 wiedzy -i od razu szkła manualne, odwrotne mocowania itp. ), ale przy tym bardzo ciekawa i pouczająca:wink:
Więc powodzenia :smile:
39. Żeglarz