Tamron 17-50 2.8 jest przyjemny, wiekszosc wie ze ciezko z egzemplarzem bez FF/BF. Podobnie z Sigmą, chociaż najnowsze serie coraz rzadziej 'wyposażone' są w te błędy.
Czytałem recenzje na temat 17-50 od Tamron`a i 17-70. Skusiłem się na 17-70. Przekonywało mnie stałe światło, ale i tak jakość na tej krańcowej przesłonce nie jest powalająca, więc tak czy siak trzeba przymknąć 'oko'. Wygrała nieco dłuższa ogniskowa no i nie ukrywam, że miałem po dobrej cenie Sigme.
Proponuje podjechać, podpiąć szkiełka, pobawić się - szczególnie, żeby wykryć te BF/FF bo to zmora.
Co do zoom`a. Moja opinia jest jedna. Kupując 350D 2 lata temu skusiłem się na Tamrona 70-300 - troszke nie byłem w temacie, chciałem coś na początek. To był błąd. Napewno nie kupuj tanich zoomów, ale tych naprawde tanich - podstawowych, bo za miesiac będziesz chciał lepszej ostrości, mniejszej aberracji itp. - IMHO Canon 70-200 L z f/4 jest dobrym wyborem i mozna powiedziec przyszlosciowym bo pod pelna klatke podepniesz. Tańszy zoom Canona napewno będzie lepszy od Tamrona i Sigmy (takze najtanszej, choc ta jest lepsza od tego Tamrona chociazby w wykonaniu), ale kupujac, można popatrzec przyszlosciowo i jak pisałem jakościowo.
Ps. Kup sobie 50mm, chociażby tą 1.8 - też takie doświadczenie ze staloogniskowym i ze stałym światłem jest ciekawe, a to ciekawe obiektywy portretowe i ostre.
Ps 2. Jeżeli 200mm jest niewystarczające, zawsze można pokusić się o Extender 1,4x albo 2x.