Mylisz pojecia. Serwis może mieć autoryzację kilku producentów i to oznacza, że w sprzęcie każdego z nich wykonują wyłącznie czynności przewidziane procedurami serwisowymi i z wykorzystaniem autoryzowanych części. Mogą także serwisować sprzęt, na który nie mają autoryzacji (choćby nawet i Zaporożca) i wówczas mogą w nim rzeźbić wedle uznania. Do Sony i Olympusa też nie będą próbować przypasować matówki od Andeego.