Moralne czy też nie ja osobiącie odradzam. Mój kumpel kupował komórkę na 10-lecia od jakiegoś faceta, po kupnie uszedł ze cztery budki i zza piątej wyłonił się dresiarz grzecznie proszący o komórkę. Kupel udał, że nie wie o co chodzi i powiedział, że nie ma, a na to zza budki numer 5 wychodzi niedoszły sprzedawca z ironią w głosie deklamują "A co qr*** pzed chwilą opchnąłem" Ja dziękuję za takie zakupy i to jeszcze sprzętu foto <koszty niebagatelnie wyższy>W sumie na stadionie można kupić.
Kwestia przekonania czy to jest moralne.