Ze statywu można, wcześnie rano, kiedy spią i jeszcze często nie ma wiatru - ale mi nigdy się nie chce wstać
A przy dłuższym czasie... jeśli zamraża sie lampą pierwszy plan, powinien on być naświetlony na tyle dobrze, że późniejsze drgania nie będą miały wpływu, a tło sie nieco rozjaśni. Jak usprawnię swój dyfuzor, to wyprubuję ;] Tak w ogóle, Raynox zabiera sporo światła, czy nie?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Pewnie zacznie uciekać po psiknięciu i spadnie kilka cm dalej... cała sztuka w tym, żeby fotografować żywe owady. Nie tylko zbliżenie ma znaczenie, ale także sytuacja. W sumie, to ciężej chyba znaleźć fajną sytuację, niż uzyskać zbliżenie - i w tym rzecz ;] A z zamrożonego owada mały pozytek.