Masz 100% racje, w makro tak długie czasy przy zdjeciach robionych z ręki nie mają sensu bo przy dyzuch zblizeniach widać każde drgnięcie, jesli jeszcze przysłona jest dośc mała i tym samym GO to machnięcie aparatem o milimetr diametralnie zmienia punkt w którym łapiemy ostrosć i zdjecie jest do bani, przećiwczyłam to kiedy fotografowałam kompaktami z soczewką makro.
Teraz kiedy doświetlam zdjecia lampą robie je na czasach 1/200 i 250 sek i wtedy jest ok i jak najniższe ISO do ok 160.