Ale się rozpędzili. W przyszłym roku mają pokazać pełnoklatkowe R10 z Af-em. I zapowiedzieli też, że S2 to tylko początek systemu w wersji najbardziej pro. Przewidziane są korpusy dla amatorów (czy jak to określili - miłośników).
Paradoks tych wszystkich nowości polega chyba na tym, że tak na prawdę jest Leica z systemem S i długo długo nic. Owszem Panas coś tam skrobnął ciekawego (G1). Canon pokazał jeden aparat (50D) i kamerę video z możliwością robienia zdjęć(5D mkII), Nikon podobnie ale bardziej aparat
(D90). Reszty nie wspomnę, bo nie bardzo jest co. No chyba że jeszcze ktoś z czymś nadzwyczajnym wyskoczy.
Na tym tle mała firma Leica z całym swoim nowym system i nowym formatem jawi się niemal jak przełom. W fajnym małym body (wielkość zbliżona do N D700) zmieścili o 50% większą matrycę. Z wyglądu ascetyczna ale bardzo elegancka. Ma możliwość zapisywania Raw-ów i jpg-ów (co nie jest standardem w średnim formacie). Do tego zapewniają, że nowy procek (Maestro - opracowany przez Fujitsu) pozwala na ten zapis z szybkością 1.5 kl/s. Nowa matryca ma oferować znacząco niższe szumy, niż w obecnie stosowanych cyfrowych ściankach. Jak dołożyć do tego AF, pełne uszczelnienia, podwójny slot na karty (SD+CF), wyświetlacz OLED i pełen zestaw wyjść w tym HDMI to robi się na prawdę ciekawie.
Oprócz tego 9 nowych obiektywów specjalnie zaprojektowanych do tej nowej serii. Jak mówili na konferencji - obiektywy te są tak skorygowane żeby w obrębie klatki nie były zauważalne żadne widoczne zniekształcenia czy wady optyki. Leica nie przewiduje poprawiania softowego optyki. Jak to określili - najlepsza optyka na świecie tego nie wymaga. Trzeba przyznać odważne stwierdzenie ale może mieć pokrycie w rzeczywistości. Wszystko ma być dostępne do końca pierwszej połowy przyszłego roku. Na poczatek 4 obiektywy i korpus. Kilka miesięcy później kolejne 5 szkieł. W tym dwa wyposażone w migawkę centralną. Do tego jeszcze grip.
Widać że Dr. Kaufmann poważnie się wziął do roboty. Zobaczymy jakie będą tego efekty. Czy się wreszcie wygrzebią z dołka w jaki popadli przez ostatnie lata. Na razie zacieśnili współpracę z Phase-One czego właśnie owocem ma być wspomniany wyżej nowy system. Na pewno mają coś czego nie ma na rynku nikt inny, a to bardzo poważny atut.