Zdecydowanie polecam 16-35, różnicę na cropie naprawdę widać. Miałem niejednokrotnie okazję popracować z tym szkiełkiem i nie kupiłem go jeszcze tylko dlatego, że dość rzadko potrzebuję w tym zakresie f2.8 (mam bardzo dobry egzemplarz 17-40, który całkiem nieźle sobie radzi) oraz aktualny kurs euro dość mocno wypiętrował ceny.
Miałem 17-55 i wiem co piszę. Na 50D zauważalna różnica, szczególnie w kolorach a także na f2.8 16-35 był ostrzejszy. Na FF to już całkiem inna bajka i to szkło po prostu trzeba mieć.
17-55 mimo mojego pedantycznego podejścia do sprzętu po kilku miesiącach zassał do środka sporo paprochów. Nie widać tego na zdjęciach, ale jeżeli mieć go dłużej, to może się to odbić na jakości. Zresztą mimo wszystkich ochów i achów na tym forum co do 17-55, moim zdaniem szkło przeciętne i niczym szczególnym się nie wyróżniające, przy tym stanowczo za drogie. Z dużym dystansem podchodziłem do zakupu 17-40 czytając wszystkie opinie o nim na tym forum. Po zakupie byłem zachwycony, to bardzo dobry obiektyw, który mam do dziś.
Także nie zawsze warto czytać te wszystkie nie wiem skąd biorące sie opinie często pisane przez osoby nie mające pojęcia o czym piszą, bądź które tego sprzętu nigdy nie widziały i powielają bzdury.
Podpowiedź jest prosta. Jak nie stać Cię na 16-35 i nie zamierzasz w przyszłości zakupić FF, kup 17-55. Jeżeli zamierzasz kupić FF, to nawet jeżeli aktualnie nie stać Cię na 16-35, nie kupuj 17-55 a dozbieraj kasy i zainwestuj w dobry sprzęt.