Tu musiałby się wypowiedzieć ktoś, kto zna minilab od kuchni, mi ciężko się wypowiadać. Teoretycznie - jeśli minilab nie ingeruje w otrzymany materiał i mechanicznie drukuje wg. liczb kolorów, to najlepiej byłoby dokonać konwersji samemu. Jeśli jednak minilab ma jakieś własne mechanizmy zarządzania barwą, to konwersja do profilu minilabu może skutkować zdublowaniem zarządzania barwą, co oczywiście będzie dawało fatalny rezultat.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Stosowanie zarządzania barwą ma oczywiście sens wyłącznie w wypadku, gdy maszyna jest regularnie linearyzowana, poprawnie oprofilowana, wszelkie automaty powyłączane, a laborant nie dłubie nam w naszych zdjęciach Corelem. Trzeba w tych kwestiach dojść z obsługą do jednoznacznego porozumienia i dokładnie wszystko wcześniej uzgodnić.