Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 17

Wątek: Gwarancja na dSLR

  1. #1
    Uzależniony
    Dołączył
    Nov 2004
    Miasto
    Polska
    Posty
    727

    Domyślnie Gwarancja na dSLR

    Jak to jest z tymi gwarancjami?
    1. Jesli kupuje bez faktury to jak moge dostac gwarancje?
    2. Gwarancja europejska
    3. długośc gwarancji - niektorzy daj rok a inni dwa?
    4. Jest jakis zapis w Polskim prawie ze sprzedawca daje cos na wzor gwarancji, gwarancje 2 lata nie zaleznie ile gwrancji daje producnt?
    To trzeba poszukac, popytac w federacj konumentow.
    A co z tak gwarancja jesli sie nie ma faktury?!

  2. #2
    fotograf Awatar Czacha
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Białystok
    Wiek
    44
    Posty
    4 868

    Domyślnie

    paragon, paragon.. zawsze musisz miec oryginal dowodu zakupu - fakture badz paragon.. bez tego gwaranacja jest nic nie warta

    w naszym kraju Canon daje roczna gwarancje, a co do reszty pytan - www.federacja-konsumentow.org.pl

  3. #3
    Uzależniony
    Dołączył
    Nov 2004
    Miasto
    Polska
    Posty
    727

    Domyślnie

    A co potwierdzeniem kupna i gwarancja jesli kupie taniej, bez placenia vatu, np na Allegro?
    Ostatnio edytowane przez aqua ; 08-06-2005 o 10:30

  4. #4

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez aqua
    Jak to jest z tymi gwarancjami?
    1. Jesli kupuje bez faktury to jak moge dostac gwarancje?
    2. Gwarancja europejska
    3. długośc gwarancji - niektorzy daj rok a inni dwa?
    4. Jest jakis zapis w Polskim prawie ze sprzedawca daje cos na wzor gwarancji, gwarancje 2 lata nie zaleznie ile gwrancji daje producnt?
    To trzeba poszukac, popytac w federacj konumentow.
    A co z tak gwarancja jesli sie nie ma faktury?!
    1. Normalnie, na paragon.
    2. ?? Zalezy gdzie kupujesz. Europejskie gwarancje obowiazuje w Polsce o 1 maja 2004. jest problem z dlugoscia gwaranjci bo w Europie jest to 2 lata, a u nas nadal chyba rok. Niemniej jest tu jakis problem i chyba nadal nie uregulowany.
    3. patrz 2
    4. Co innego gwarancja producenta, a co innego gwarancja sprzedawcy.
    Jak kupujesz na gieldzie ze stolu to tez dostajesz świstek z gwarancja i jak cos sie stanie to odsylasz spzredawcy i on sie martwi o naprawe - o ile jest uczciwy

    Szczegoly w linku w poprzednim poscie.

  5. #5
    Pełne uzależnienie Awatar muflon
    Dołączył
    Mar 2004
    Miasto
    Zürich
    Wiek
    47
    Posty
    6 763

    Domyślnie

    Tak przy okazji: czy u Was też Canon przestał dawać EWS na co-innego-niż-body?

  6. #6
    Coś już napisał
    Dołączył
    Nov 2004
    Miasto
    W-wa
    Posty
    84

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez aqua
    Jak to jest z tymi gwarancjami?
    1. Jesli kupuje bez faktury to jak moge dostac gwarancje?
    Zeby nie przedluzac, jesli kupiles towar od przedsiebiorcy, ktory zapewnial ze wszystko z towarem jest OK, ale gdy okazuje sie ze cos nie gra, "wypina sie" i mowi ci zebys sam dochodzil swoich uprawnien na podstawie gwarancji, ktora okazuje sie nic nie warta, jest jeden sprawdzony sposob - mowisz mu ze pozostawiasz w jego gestii naprawe towaru, a w przeciwnym przypadku zlozysz skarge do urzedu skarbowego ze nie wydal ci faktury, co uniemozliwia ci dochodzenie uprawnien konsumenckich. To dziala w 99% przypadkow.

  7. #7
    Pełne uzależnienie Awatar Tomasz Golinski
    Dołączył
    Jul 2004
    Miasto
    Białystok
    Wiek
    45
    Posty
    8 623

    Domyślnie

    W Polsce gwarancja ustawowa (nie od Canona, tylko od sprzedawcy) jest na 2 lata również. Ale musisz mieć dowód zakupu pl (z allegro jest czasem de lub us).
    30D | 85/1.8 | 135/2 | 70-200/4 | T17-50/2.8 | 100-300/4.5-5.6 | 50/1.4 | 650 | 430EX | Sherpa 600r
    Zdjęcia - Iran, folk, jazz, wątek galeriowy


    FoFot.pl
    Canon IRC

  8. #8
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Feb 2005
    Wiek
    54
    Posty
    2 320

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Jarl Bjorn
    Zeby nie przedluzac, jesli kupiles towar od przedsiebiorcy, ktory zapewnial ze wszystko z towarem jest OK, ale gdy okazuje sie ze cos nie gra, "wypina sie" i mowi ci zebys sam dochodzil swoich uprawnien na podstawie gwarancji, ktora okazuje sie nic nie warta, jest jeden sprawdzony sposob - mowisz mu ze pozostawiasz w jego gestii naprawe towaru, a w przeciwnym przypadku zlozysz skarge do urzedu skarbowego ze nie wydal ci faktury, co uniemozliwia ci dochodzenie uprawnien konsumenckich. To dziala w 99% przypadkow.
    A ile takich przypadków Twoja metoda pomogła rozstrzygnąć? Zakładam, że główna jej idea zasadza się na niechęci wszystkich do urzędów skarbowych

  9. #9
    Coś już napisał
    Dołączył
    Nov 2004
    Miasto
    W-wa
    Posty
    84

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez KMV10
    A ile takich przypadków Twoja metoda pomogła rozstrzygnąć? Zakładam, że główna jej idea zasadza się na niechęci wszystkich do urzędów skarbowych
    Glowna idea tej metody zasadza sie na zasadzie wzajemnosci Wiadomo, ze zarowno sprzedawcy jak i nabywcy oplaca sie nie placic VAT z wiadomych wzgledow. Obowiazek wystawienia faktury i doliczenia VAT ciazy jednak z mocy prawa na sprzedawcy. Dlatego jesli sprzedawca, w sytuacji gdy klient zglasza problem z zakupionym towarem, w zlej wierze umywa rece wychodzac z zalozenia ze klient nie ma faktury udokumentowujacej zakup (niby jak w takim przypadku mialby ja miec?), to klient, na pelnej zasadzie wzajemnosci, odplaca sprzedawcy pieknym za nadobne w sposob opisany powyzej.

    I nie chodzi tu o "niechec" do urzedow skarbowych, bo one nigdzie na swiecie nie sa kochane, tylko o SKUTECZNOSC, poniewaz sankcje nieodprowadzanie naleznego podatku sa bardzo dotkliwe i zaden sprzedawca traktujacy powaznie to co robi i z czego sie utrzymuje, nie odwazy sie z US zadzierac.

  10. #10
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Feb 2005
    Wiek
    54
    Posty
    2 320

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Jarl Bjorn
    Glowna idea tej metody zasadza sie na zasadzie wzajemnosci Wiadomo, ze zarowno sprzedawcy jak i nabywcy oplaca sie nie placic VAT z wiadomych wzgledow. Obowiazek wystawienia faktury i doliczenia VAT ciazy jednak z mocy prawa na sprzedawcy. Dlatego jesli sprzedawca, w sytuacji gdy klient zglasza problem z zakupionym towarem, w zlej wierze umywa rece wychodzac z zalozenia ze klient nie ma faktury udokumentowujacej zakup (niby jak w takim przypadku mialby ja miec?), to klient, na pelnej zasadzie wzajemnosci, odplaca sprzedawcy pieknym za nadobne w sposob opisany powyzej.

    I nie chodzi tu o "niechec" do urzedow skarbowych, bo one nigdzie na swiecie nie sa kochane, tylko o SKUTECZNOSC, poniewaz sankcje nieodprowadzanie naleznego podatku sa bardzo dotkliwe i zaden sprzedawca traktujacy powaznie to co robi i z czego sie utrzymuje, nie odwazy sie z US zadzierac.
    A co w przypadku tych co jednak VAT odprowadzają? Prawdę mówiąc właśnie o takich sprzedawcach pisałem, formułując me pytanie.

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •