Jasne.
Ależ ja jestem w stanie uwierzyć, że można dojść do czegoś samemu. Ale
Twój styl obróbki, mimo że może się podobać, jest zbyt podobny do stylu
obecnie modnego w światowej fotografii ślubnej bym uwierzył, że sam na to
wszystko wpadłeś. A nawet jeśli, to co złego widzisz w podzieleniu się swoją
wiedzą z innymi? Myślisz, że stracisz klientów jeśli swój "magiczny" przepis na
zdjęcie z samochodem komuś zdradzisz? Daj spokój. Fotografowie światowej
klasy dzielą się "tajemną" wiedzą codziennie, bo wiedzą, że nie przestaną być
światowej klasy fotografami gdy ktoś się dowie którym suwakiem osiągnęli
konkretny efekt w Szopie czy Lightroomie. Osobiście uważam, że bardzo nisko
się cenisz. Robisz naprawdę świetne zdjęcia, i one są świetna ZANIM zaczniesz
je w ogóle obrabiać. To, co potrafisz najlepiej, staje się dużo wcześniej niż
odpalisz Lightrooma czy Szopa. Wydajesz się nie zdawać sobie z tego sprawy.
Szkoda.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Bardzo się cieszę, że Twojego typowo polskiego rozumowania nie podzielają
tacy ludzie jak David Hobby (www.strobist.com) czy Zack Arias
(www.zarias.com). Zawodowcy najwyższej klasy światowej, którzy bezinteresownie
od lat dzielą się swoją wiedzą. Dodałbym jeszcze wiele nazwisk do tej
listy (Chase Jarvis, David Tejada, Martin Prihoda, Joe McNally), ale niestety,
żadnego polskiego.