Te EVFs (oprócz GH2 czy VF-2 Olympusa) można określić co najwyżej nie przeszkadzającymi w pracy. GH2 ma obecnie najlepszy, po nim rewelacyjny VF-2.
Nie każdy to potrzebuje, jakoś nie przypominam sobie sytuacji, żebym stracił fajne ujęcia focąc LX3, bo nie miałem obracanego ekranika.
Konkretnie:
G1 przewaga: mega tani, **** stosunek jakość vs. cena LNIB na Alle, obracany ekranik, rewelacyjny kit i/lub double kit, AF
GH1 przewaga: h-iso w raw na poziomie Nex do 3200 ztcp, hack (m.in. chińskie baterie i video dłuższe niż 30m w EU, wybierak NTSC<-> PAL)!!!, obracany ekranik, rewelacyjny kit, AF z kitem poraża, już standardowe video powala Canona brakiem mory i ostrością, przy 108 mbps (MJPG, hack) - bez komentarza.
GH2 przewaga: video, szybkość AF-S i skuteczność AF-C z kitem już powinna przerażać Cierpliwych ugotowanych w aps-c 1.6, h-iso rewelacja jak na 2x crop, banding free cmos design, poprawiony kolor (AWB)
Ile to już chyba lat
Nie odbieraj radości innym, bo jak nie pomagasz to nie przeszkadzaj, proszę.