Sorry, nie zauważyłem nawet tego wątku, bo raczej nie latam po całym forum a i ze 2 tygodnie, jak wcale nie zaglądałem. Uff! i ty, i inni napisali już praktycznie wszystko to, co ja, jednakże jestem bardziej zdecydowany w głoszeniu poglądu, że technologia w G1 to przyszłość fotografii, że szybko ona nastąpi, i że tą drogą pójdzie też Canon, może jednak najpierw rozwijając równoległą linię do swoich DSLR. Ale w obliczu takiej technologii widać wyraźnie, że lustro straci kiedyś zupełnie rację bytu.
To, że wpakowałem się z tym tematem w wątek o 5D Mk II to tylko dla tego, iż wiele osób bagatelizuje to i nie rozważa, jakie konsekwencje będzie miało dla nich pakowanie się dzisiaj np. w zakup 5D MkII w perspektywie 2-3 lat. Przyjemnie się gada o 5DMkII, fajnie pomarudzić, ale szczytem marudzenia jest właśnie rozważanie, jak długo się jeszcze będzie potencjalny nabywca z nim musiał bawić, gdy już na rynku DSLR będą w odwrocie. Póki co, zakupienie sobie budżetowego DSLR to jest wydatek rzędu nawet poniżej 2 tys. zł i większość się zgodzi, że taką kwotę można zaryzykować na 2 lata i nie mieć żalu, jak potem dziecko się będzie wstydziło z tym wyjść na ulicę, a odkupić nikt nie zechce. Ale drogi 5D MkII wypali się moralnie zupełnie tak samo, jak tania "wydmuszka", jeżeli wokół będzie się panoszył inny system. Lustrzankę najlepiej się porównuje do lustrzanek i tylko tam może ona królować. A jeżeli chodzi o jakość zdjęć, to jeżeli komuś nie pasuje do końca stary 5D a w nowym nie widzi tego, co by chciał, to może niech wyskoczy na chwilkę do analoga?
Dla mnie 5D MkII jest i tak za ciężki- nie będę targał grata o wadze prawie kilograma; te parametry, które on ma mnie interesują w sprzęcie o wadze max 500g, a wiedząc, czego mogę oczekiwać dalej definitywnie olewam i 5DMkII- bo za ciężki, i wszystkich jego młodszych braci- bo nie mają tego, co ma on. Kółko się zamknęło, zostaję przy analogu i czekam dalej- przynajmniej wiem na co, i że warto będzie poczekać.