Generalnie to Oly rulez jeśli chodzi o kolorki. Panasy zazwyczaj mają mocno skopane/dziwne zielenie (nie mierzyłem w PS poszczególnych wartości RGB), co od razu się wychwytuje (testy mikro na swiatobrazu np.)
Z perspektywu czasu nie oceniam już tak źle jak kiedyś kolorów z mojego GF1, ale jest to wynikiem prawie za każdym razem ustawiania własnego/custom balansu i to tylko na dworze/polu. Wewnątrz (nie daj Bóg bez lampy) na AWB raczej zawsze te kolory przyjmują odcień brązowy/brunatny i jest kupa.
Zmieniło się to w GH2 (dużo lepsze kolory na AWB) a więc i w G3 (lekko stuningowany silnik GH2 bez multi aspect).
Pod jotpega brałbym zdecydowanie Olka, zdecydowanie E-P3 (AF często szybszy od GH2; najmniejszy lag migawki) jak nie wiesz jakie chcesz szkła. Jak chcesz naleśniki zdecydowanie E-PM1.
Jeden problem z jotpegiem Olka jest następujący: najlepszy jotpeg imho produkuje (dzięki nie usuwaniu naturalnego ziarna również na wysokim iso) E-PL1. Wszystkie późniejsze znowu - imho - zbyt brutalnie usuwają detal (w jotpegu), choć nie tak extremalnie jak aparaty Samsung NX, ale podobno tego oczekuje klient i to się sprzedaje.
Jedna uwaga: RawTherapee4; nie wiem czy da się zapodać wewnętrzne profile (aparatów) do plików jotpeg. To mógłby być złoty środek. Profile te robi mega koleś fujicoly (dpreview) i z E-PL1 robią jeszcze lepsze cuda (czerwienie, pomarańcz) a do GF1 są obowiązkowe w całym spectrum
Z Panasów kupiłbym:
- GF1 jeśli trafiłbym na dobrą cenę,
- G3 bo oprócz multi aspect ma wszystko,
- GH2 model z sensorem multi aspect, który będzie w mojej następnej puszce mikro odkąd podpiąłem Oly 12/2.0 pod GH2