Osobiście chyba wolę aby nie wywalać filtra AA i nie mieć problemu z morą. Obecne rozdzielczości matryc dają już naprawdę dużo detalu - nieważne czy z filtrem czy bez. W Olympusie E-510 miałem mocny filtr AA, ale w połączeniu z dobrym obiektywem ostrość była super nawet w powiększeniu 100%. Czy koledzy oglądają zdjęcia zawsze w powiększeniu 100% i dlatego tak na ostrości per piksel kolegom zależy?