A nie jest? Wspolczesne puszki FF przeskakuja jakoscia maly obrazek na najlepszym nawet materiale. W fotografii analogowej byl problem rozdzielczosci, byla ona liniowa niezaleznie od formatu materialu, 35mm byl dobry do srednich powiekszen, ale aby miec swiety spokoj zapasu jakosci uzywalo sie do WF wlacznie. W studio malo kto strzelal na 35mm, 6x6 i w gore, 645 mial bym takim przenosnym MF. Dzisiaj mozna zrobic dobrym kompaktem zdjecie na okladke w dobrym pismie, przejdzie.
Juz w latach 2002-2003 bogatsze studia braly scianki do swoich MF bo ich jakosc obrazka byla doskonala a koszt pojedynczego zdjecia i szybkosc rozkladaly analoga na lopatki. Teraz w tym samym studio scianki leza w szafie a trzepia wszystko 5dmkII, dla najbardziej wymagajacych klientow ktorzy chca miec wszystko z zapasem jakosci.
Robilem u Ciebie na warsztatch zdjecia 5dmkII i rz67 jednoczesnie, mam wiec do porownania podobne kady. Mam tez dobrej klasy skaner bebnowy, wiec mozemy sprawdzic jakosc praktycznie topowego zestawu MF kontra dzisiejszy 35mm.