Dzięki serdeczne za ten post. Wiele mi wyjaśnił. Pewności jeszcze nie ma (przyszła właścicielka się waha), ale zdaje się, że w końcu sprawa zakończy się na 1000D. Fotki z niego są jakieś takie najmniej "plastikowe" (jak to przyszła właścicielka ujęła). O końcowej decyzji nie omieszkam wspomnieć.