Hiszpania. A wiec tak. Po pierwsze to zaopatrz sie w czapke z daszkiem (pomaga) slonca bedziesz mial pod dostatkeim (tudziez nad to - to jeszcze zalezy) no i okulary przeciwsloneczne. KITowe szklo swietnie (naprawde) sie spisuje na f8. Ustaw na Aparacie AV i f8 patrzac w wizjer miej tylko na uwadze zeby nie migal na 4000 (bo przepalisz i to niezle) oraz staraj sie nie chodzic poniej 1/60 z czasem (zeby nie byly poruszone). Jedyna rzecz jaka bedziesz zmienial to ISO w super podode ot 100 (male szumy) - wraz z zmniejeszenim slonca bedziesz musial "podbic" (zwiekszyc) ISO na 200, 400, 800, 1600. Filtr UV - napewno sie nie przyda. Polar, hmm... Bylem ostatnio w Grecji i mi sie przydal, jak ostatnio bylem w Hiszpani polara jeszcze nie mialem ale (z perspektywy czasu) teraz by mi sie przydal. Jesli masz kupic jakiegos taniego zeby byl - olej - bez polara tez darade. Poza tym te fotki co pokazales - w cale najgorsze nie sa. W Lightroomie spokojnie dalo sie uzyskac "zadowalajace" (obiektywna rzecz dla kazdego) efekty. Hiszpania i super mocne slonce. Niestety bedziesz mial z tym problemy ze przy AV, ISO 100 w wizjerze bedzie migalo 4000 (czyli 1/4000 sekundy) znaczy to ze przy tych parametrach ilosc zwiatla jest za duza i co bedziesz mial - 1 welka biala plama - wtedy f/11 ale to pol srodek. Powiem tak pomiedzy ~12 a ~14 zdjec nie rob (jak nie ma chmurek - tylko czyste niebo i slonca za duzo) - chyba ze musisz. Wtedy jest najgossza pora na robienie zdjec (wszystko sie "pali"). No chyba ze bedizesz sobie zwiedzal i nie bedziesz mial wyboru - szukaj cienia (a czasmi to troche trudne) pamietaj nie rob pod slonce - staraj sie miec je lekko z boku a nie za plecami - troche dzwnie brzi - tlumacze glaczego - poniewaz slonce jest mocne (bardzo) ludzie (jesli strzeelasz "portrety" - czyli ukochana na tle czegos tam) mruza oczy - krzywia twarze - strasznie to wychodzi - nawet w okularach przeciwslonecznych nie jet tak dobrze (mowie o super mocnym sloncu) potem jak ogladasz to bedziesz sobie plul w twarz. Wystrzegaj sie tego (mowie o tym poniewaz sam popelnialem te bledy - teraz juz tego nie robie), czasmi nawet reke nad brwiami - i zdjecia - albo skrzywiona twarz, albo przymruzone oczy (niemalze zamkniete) albo reka na wysokosci czola jako "dawacz cienia". Jak sobie cos przypomne ot jeszcze dopisze. Pozatym Ciesz sie aparatem poniewaz 350D jest naporawde super, Kit sie naprawde naddaje (nie zarabiasz foceniem tylko dla siebie). Poczytaj troche to forum z wszyscy powiedza ze KIT jest super na f8-f11 (sam to potwierdzam. Wez duzo kart (tyle ile masz a nawet wicej). Ja mialem wowczas tylko 1GB Lexar oraz 2x 2GB Sandisk. Bez Digimate bym nie dal rady - dlaczego? Poniewaz zona troche "trzaskala" a ma ciezki palec. Jesli mozesz to wez jakis fotobank (to zalezy na ile dni jesziesz i w ilu) - no chyba ze bierzesz laptopa (szkoda og targac w takie ukropy). Wygodny plecak - to warto - nie bierz jakiegos gownianego czegos tam na plecy. Licz na to ze bedzie cieplo i plecy musza oddychac (na szyji Ci sie znudzi - ja po jakims czasie w reku trzymalem zeby tylko nie na szyji) tak wiec cos "przepuszczalne -nawet torba siatkowa na zakupy byla by lepsza. Duzo wody. To narazie tyle z rzeczy, ktore pamietam - jakby co to sie jeszcze odezwe. Dla czytajacych - to sa tylko i wylacznie moje "doswiadczenia" i naprawde nikt z tym sie nie musi zgadzac. Staramy sie tylko "nakierowac na sluszna droge".
Edit:
Tutaj kolega dobrze prawi. Mialem taki tandem i sie naddal. KIT i SIGMA - Hiszpania byla moja (powiem ze 70% zdjec KITem a 30% Sigma) wszystkie portrety SIGMA - porrtrecik na tlwe czegos tam czego z daleka super wyglada - bookech - wiadomo 200 mm to nie 17-55 tak wiec wiadomo o co chodzi. Jesli nie planujesz dalekich strzalow - zostan przy KITcie a kaze, ktora mialbys przeznaczyc na SIGME wydaj w restauracji na super kolacji z "lepsza polowka" - bedziesz nie mniej zadowolony.