Ja we wrześniu wybieram się z dziewczyną rowerami w Bieszczady... i jeszcze nie wiemy co i jak i gdzie... wiemy tylko że 1 września o 6 rano jesteśmy w Sanoku, a później, może Ustrzyki, może Krościenko, Balnica... na 10 dni jedziemy, z namiotemtzn dziewczyna na bagażniku namiot, karimaty, kocherek, śpiwory i inne takie, a ja u siebie na plecach moje foto zabawki wiozę
)))... no żeby nie było, też ładunek na rowerze będe miał (jakieś dętki, narzędzia, opony (zwijane), ciuchy, żarcie liofilizowane i inne kaszko-grysiki + vifony)... no i statyw... co do noclegów to tak od ok 17:00 każdego dnia będziemy myśleć gdzie się zatrzymać, może jakies pole namiotowe, może u kogoś za domem, a może nawet "na dziko"... nie wiem tylko co mam ze sobą zabrać?... czy brać 50mm i 85mm czy tylko 85mm i 24-70mm... na pewno 70-200 wezmę i może rybie oczko... ale moją 50tke też bardzo lubie... i 100 macro pewnie też by się przydała... i jakiś ringflash... a kiedyś gdzieś przeczytałem, że jak się ma tylko jeden obiektyw to lepsze zdjęcia wychodzą... słyszałem, że w Bieszczadach o tej porze roku łatwo o jelenia... a co gorsze? jeleń czy niedźwiedź?? i jaki obiektyw wtedy założyć...!?