Micles, widzisz co się dzieje na zdjęciu? Pani zasuwa przez korytarz, pan grzebie w jej bucie a jeszcze inna pani wychyliła się z pokoju. Za 5 sekund owszem, mógłbym zrobić zdjęcie ale już zupełnie czego innego. Piszesz jakbyś nigdy reporterki nie robił. Z resztą to była strasznie kontrastowa scena, przy mnie było ciemno a na końcu korytarza waliło słońce przez okno.